NAJBARDZIEJ SKUTECZNE SPOSOBY OCHRONNY SIEBIE I BIZNESU PRZED CZARNĄ MAGIĄ
„Idzie Książe świata tego, a ja nic nie mam dla niego”
Jak co roku w okresie wakacyjnym spotykamy się
z grupa osób z którą przeprowadzamy wspólne praktyki i prace na rzecz ewolucji
na ziemi. Tego roku zebrało się tu ponad 200 osób.
Stojąc na
przełęczy po pracy z energią Bezwarunkowej Miłości i obejmując swoich
przyjaciół, pomyślałem: skąd takie poczucie jedności? Odpowiedź przyszła od
razu – pokrewieństwo Dusz – czystych, wysokich, połączonych wspólnym celem,
pracujących dla dobra Wszechświata i Ewolucji.
Lecz co nas
bardzo zaskoczyło – jeszcze nigdy na takich spotkaniach tyle osób nie
potrzebowało naszej pomocy, jak teraz. Zwracali się do nas z różnymi problemami
– dotyczącymi zdrowia, bezpieczeństwa finansowego, kłopotów rodzinnych.
Cóż,
okazało się, że główną przyczyną ich
problemów była czarno magiczna aktywność innych ludzi. Zadawaliśmy sobie
pytanie – czy jest miejsce na ziemi, gdzie by nie było by osób zajmujących się czarną magią?
Dlaczego nie działa ochrona i modlitwa? Dlaczego siły ciemności mają taką moc? I dlaczego to zjawisko – używanie swojej mocy, woli i wiedzy w celu niszczenia innych, odbierania im zdrowia, możliwości rozwoju, okradania z energii szerzy się na taką skalę?
Dlaczego nie działa ochrona i modlitwa? Dlaczego siły ciemności mają taką moc? I dlaczego to zjawisko – używanie swojej mocy, woli i wiedzy w celu niszczenia innych, odbierania im zdrowia, możliwości rozwoju, okradania z energii szerzy się na taką skalę?
Odpowiedź
nasunęła się prosta i wbrew pozorom optymistyczna. Jak zawsze, problem dotyczy
obydwu stron. Potężna lekcja Karmiczna,
trwająca 25 tyś. Lat, dobiegła końca. Jak w każdej lekcji życiowej, również i w
tej uczestniczą dwie strony. I każda z nich musi zrozumieć swoją lekcję. Jedni
uzupełniają zaległe „zaliczenia i egzaminy”, likwidując pozostałe jeszcze u
nich sprzeniewierzenia, długi karmiczne, oczyszczając i uzdrawiając swoje ciała
fizyczne, eteryczne, emocjonalne, mentalne, starają się zrozumieć i wypełnić
swój indywidualny Boski plan, nauczyć się wybaczać, pomagać swojemu Drzewu
Rodowemu, stawać się rzeczywiście istotą stworzoną na wzór i podobieństwo Boga.
W
jaki sposób możemy się tego się uczyć?
Jak kto potrafi – w sposób świadomy, wykorzystując wiedzę i rozwijając
się, lub przy pomocy karmicznych nauczycieli.
Teraz, po zakończeniu cyklu, i w trakcie Wielkiego Przejścia tempo zmian i pracy
nad sobą jest niesamowicie przyśpieszone. Ukazują się na światło dzienne
wszystkie wady, programy rodowe, klątwy rodowe, których musimy się pozbyć na
drodze do Wzniesienia w Światło.
I
tu z pomocą przychodzi wspaniały „nauczyciel
jak nie należy” – czarny mag. Przejawiasz zazdrość, zawiść, nie
akceptujesz, nie lubisz, nienawidzisz, obrażasz się, obwiniasz wszystkich za
swoje niepowodzenia – jednym słowem, tracisz swoje światło – przygotuj się na lekcję karmiczną – czarna magia ma do
ciebie łatwy dostęp (jedno z Praw Kosmicznych – podobne przyciąga podobne),
ponieważ tworzysz przyczynę. I
dopóki tej przyczyny nie uświadomisz
i nie zlikwidujesz, czarnej magii nikt
nie potrafi z ciebie zdjąć.
A
więc, nie wierzcie w zdejmowanie klątw, uroków etc. na odległość. Nie ma takiej
możliwości.
A ci wszyscy co się zajmują czarną magią, co się dzieje z nimi? Kiedyś naruszyli Boskie prawo i
uwierzyli w swoją bezkarność. Uwierzyli w moc i wsparcie demonicznego świata.
Zostali odcięci od Boskiego Światła, od źródła całego życia, od Duchowego Serca
Wszechświata. Świadomi tego, zaczęli
niszczyć ludzi i zabierać im energię, wymyślając co raz to nowe techniki, w nadziei
oszukania Boga i zatrzymania w Ewolucji tych, którzy dążą do Światła.
Z
pewnością, ich lekcją było przestać nienawidzić i nauczyć się kochać Boga i
każde jego stworzenie – człowieka, anioła, elementala. Pełnią teraz rolę
karmicznych „nauczycieli jak nie należy”. Za swoje niezaliczone lekcje płacą w
sposób dramatyczny – utratą duszy.
Wróćmy jednak do najważniejszego
pytania, – dlaczego im to się udaje? Jak ochronić się przed czarno magiczną
aktywnością tych osób?
Uwierzcie nam, z naszego własnego
doświadczenia wieloletniej pracy z energią, prób stosowania najprzeróżniejszych
amuletów i supernowoczesnych urządzeń ochronnych możemy powiedzieć, że
najbardziej skutecznym sposobem ochrony przed jakimkolwiek negatywnym oddziaływaniem
jest podniesienie swoich wibracji, zmiana świadomości i wzmocnienie własnej
aury.
Jednak niedawno dostaliśmy bardzo ważny przekaz o istnieniu ukrytej do
tej pory przyczyny przebijania się negatywnych programów.
Jeśli
kiedyś, nawet wiele wcieleń wstecz, świadomie wzięliśmy czarno magiczne
inicjacje, czyli dobrowolnie zgodziliśmy się, by istoty demoniczne przyjęły
władzę nad naszą duszą, to, chociaż w tym życiu nie mamy z tym nic wspólnego,
to z powodu tej przyczyny świat ciemności
ma nadal nad nami władzę i zaczyna żądać spłaty rachunków (oddawania
dobrowolnie obiecanej energii), powodując cierpienie nie tylko ciała, ale i
duszy ludzkiej.
W tym przypadku stajemy się podatni na
każdego rodzaju negatywne oddziaływania, zaczyna słabnąć nasz układ
immunologiczny i krwiotwórczy, rozwijają się błyskawicznie ciężkie choroby, bo
zaczyna brakować nam zabieranej energii.
Boskie
Miłosierdzie jest tak bezgraniczne, że wybacza nam największe popełnione
błędy, pod warunkiem, że człowiek wyrazi głęboka skruchę, podejmie decyzję
powrotu do Światła i wyrówna rachunki (zwróci zabraną innym energię).
W tym celu zostały nam podane słowa - klucze, oraz specjalne
techniki, pozwalające na usunięcie wszystkich zapisów tych inicjacji jak i
sposób zwrotu energii.
Dlatego
tez uważamy, że wszystkie te procesy służą temu, by odnieść ostateczne
zwycięstwo nad swoimi ograniczeniami
na drodze do prawdziwej przemiany w Świetle.
Chcielibyśmy zwrócić uwagę jeszcze na
jeden aspekt – węzły karmiczne.
Stanowią kotwicę, która uniemożliwia przejście do wyższych wymiarów.
Zawiązujemy je, gdy zapominamy, że żadne wydarzenie (szczęśliwe lub smutne) w
naszym życiu nie jest przypadkowe, zawsze stanowi skutek tej przyczyny, którą
sami stworzyliśmy – pozytywnej lub negatywnej.
Każda sytuacja czemuś służy w naszej szkole życia: pokazuje błędy i
sprzeniewierzenia, uczy wiary, bezwarunkowości, odwagi, uczciwości,
odpowiedzialności, miłości ….Jak w każdej szkole, w lekcji życiowej
również potrzebujemy nauczyciela.
Nieuczciwi pracownicy sygnalizują,
że w naszej pracy brakuje kontroli.
Ten, kto wyłudził u nas pieniądze,
zwraca nam uwagę na naszą naiwność.
Zostałeś zwolniony z pracy? Nie
obwiniaj szefa, lecz zastanów się – czy byłeś sumiennym pracownikiem?
Węzły
karmiczne zawiązują się, gdy obydwaj uczestnicy lekcji karmicznej
zapominają, że są dla siebie nawzajem tylko nauczycielami. I dopóki tej lekcji sobie nie uświadomią,
nauczyciele będą się zmieniać, z tą tylko różnicą, że każdy następny będzie
ostrzejszy. W związku z tym, czy jest sens obrażać się na nauczycieli?
Dlaczego o tym wspomnieliśmy? Nasz
Nauczyciel kiedyś powiedział w odpowiedzi na nasze narzekania na czarnych
magów: „Idzie Książe świata tego, a ja
nic nie mam dla niego”.
Pracujmy, więc nad swoimi wadami,
poszerzajmy kanał połączenia ze swoim Duchem, z aniołami, elementalami,
wzmacniajmy swoją aurę, prośmy o dar
rozróżniania - a nastąpi moment, gdy będziemy poza zasięgiem sił ciemności.
Życzymy nam
wszystkim tego z całego serca!
Marina i
Bogusław.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz